Wiosenne porządki
Wiosna to czas porządków i świetna okazja by przyjrzeć się naszym kaloryferom. Niestety jak każdy element wyposażenia wnętrza gromadzi kurz i tak jak regularnie odkurzamy dywany powinniśmy zadbać o czystość naszych grzejników. Jak sprawnie uporać się z doprowadzeniem kaloryfera do porządku?
Dużo zależy od rodzaju grzejnika. Często słyszę „Nie, nie, dziękujemy za propozycję Charlestona, ale on jest żeberkowy, więc będzie gromadził kurz. Lepszy jest płytowy” – to niestety całkowicie złe rozumowanie. W takich chwilach zawsze przypominam sobie powiedzenie „Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal” – parafrazując – nie widzimy kurzu, więc go nie ma. Niestety on jest i o wiele trudniej do niego dotrzeć. Czyszcząc grzejnik żeberkowy wystarczy nam płaska końcówka odkurzacza lub szczotka, np. taka do butelek lub specjalna do grzejników oraz wilgotna ściereczka. Przy grzejniku płytowym musimy się bardziej napracować. Ten rodzaj grzejnika ma wewnątrz ciasno ułożone lamele, więc konieczny będzie demontaż grilla i osłon za pomocą śrubokręta. Będąc nieostrożnym możemy uszkodzić zatrzaski lub lakier. Zastanówmy się czy zatem rzeczywiście grzejnik płytowy jest łatwiejszy w utrzymaniu czystości?
Inny rodzaj grzejnika, o którego powinniśmy dbać to grzejnik kanałowy, który ze względu na umiejscowienie jest narażony na częstsze zabrudzenia. Jeśli jest dodatkowo wyposażony w wentylatory nie zapominajmy ich wyłączyć przed odkurzaniem. Musimy uważać również przy demontażu kratki dekoracyjnej.
Co raz częściej grzejnik to nie tylko źródło ciepła, ale również dekoracja i dopełnienie pomieszczenia. Zadbajmy o to by był higieniczny i spełniał przy tym funkcję estetyczną.